Uwaga Uwaga, zaraz cała prawda wyjdzie na jaw. Znani pisarze rozłożyli na czynniki pierwsze osobniki ludzkie, ale tym razem na tapetę wzięli KOBIETY. Liryka, epika czy dramat? Co przeważa w wybuchowej mieszance kobiecych emocji?
Paula Hawkins „Dziewczyna z pociągu”
Był taki czas, kiedy myślałam, że może być dla mnie wszystkim, że mi wystarczy. Myślałam tak przez wiele lat. Kochałam go bez reszty. Wciąż kocham. Ale już tego nie chcę. Czuję się sobą tylko w te sekretne, rozognione popołudnia, takie jak to wczorajsze, gdy ożywam w gorączce i półmroku. Skąd pewność, że jeśli ucieknę, to znajdę coś, co mnie wreszcie nasyci? Skąd pewność, że nie skończę, czując się dokładnie tak jak teraz, przytłoczona zamiast bezpieczna? Może zechcę uciec znowu, znowu i znowu, by w końcu wrócić tutaj, do domu przy starych torach, bo nie będzie już dokąd uciekać. Może. A może nie. Trzeba ryzykować, prawda?
Za dużo myśli, zbyt wiele bolesnych wspomnień, ale takich z którymi nie chcą się pogodzić. Wieczne dumanie nad swoim życiem, które zwykle kończy się właśnie na etapie rozmyślań. Tracenie czasu na wojny we własnej głowie, kiedy to prawdziwym życiu toczy się walka o przetrwanie. Fizyczne i emocjonalne. Tak, trzeba zaryzykować.
Piotr C. „Pokolenie ikea – kobiety”
– Mam wrażenie… – Tak? – Że on mnie mimo wszystko… Kocha. Tak, takie mam wrażenie. (…). – (…) Jeżeli on odsuwa ci krzesło, kiedy siadasz, otwiera drzwi, kiedy wsiadasz, podaje płaszcz i ułatwia wejście do lokalu – to nie znaczy, że cię kocha. Nie powinnaś mylić dobrych manier z zaangażowaniem.
Ach, jakie te kobietki są naiwne. Byle facet naciągnie im czapkę na uszy, kurtkę zapnie, żeby się nie przeziębiła czy przyjedzie po nie do pracy, a one już rozpływają się w zachwytach. Cóż, bywa i tak. Kobiety Piotra zakochują się w wyobrażeniach, które pieczołowicie pielęgnują w swojej głowie po pierwszej, choćby mało udanej, randce. Rozczulają je drobne gesty, a te bardziej złaknione miłości celują w pierwszego napotkanego faceta, by chwilę potem zadręczać go horoskopami – dowodami na ich doskonałe, emocjonalno-osobowościowe dopasowanie.
Paulo Coelho „Brida”
– Wierzę – wyszeptała. – Wierzę w Boga, wierzę w Anioła Stróża, który mnie tu doprowadził i jest przy mnie. Nie potrafię go opisać, ale wiem, że jest blisko. Nie urażę swej stopy o kamień.
Kobieta waleczna, odważna, wierząca, silna. Mimo przeciwności losu, brnie do przodu z podniesioną głową, do celu. Zaakceptowała swoje słabości, ale walczy z tymi, które da się pokonać. Wie, że jeśli przestanie szukać spełnienia – przegra życie.
Charles Bukowski „Kobiety”
– Co myślisz o Allenie Ginsbergu?
– Słuchaj, nie zmieniajmy tematu. Pragnę twoich ust, nóg, dupci.
– Dobrze.
– No to do zobaczenia. Będę w sypialni na dole.
Napalone, nieskomplikowane, raczej prostolinijne. Niemal na skinienie palca „trochę bardziej sławnego poety”, wskakują mu z piskiem do łóżka. Robią to także te, które nie znają jego profesji i zbereźnych wierszy. Łaknące zainteresowania, znudzone życiem, myślą że zmienią go na lepsze. Zadowalają się zdaniami wypowiadanymi w ich stronę „na odczepnego” i układają ponętne (lub trochę mniej) usta w podkówkę, kiedy on bardziej dosadnie kopie je w tyłek i wypycha za drzwi.
Eric-Emmanuel Schmitt „Zazdrośnice”
W każdej znanej osobie czai się obcy, gotowy w każdej chwili wyskoczyć.(…)Boję się, co któregoś dnia wyjdzie ze mnie.
(…)
Ależ uciążliwe są te sprzeczne emocje tak blisko sąsiadujące ze sobą.
Zazdrosne i wciąż rywalizujące. Niszczą to, co najważniejsze dla czterech, bliskich sobie przyjaciółek. Ich dwulicowość odciska piętno na nich samych, a nagromadzone frustracje prowadzą do tragedii. Opamiętanie i otrzeźwienie emocjonalne przychodzi, ale za późno. Egoistycznie poświęcają przyjaźń na rzecz samych siebie.
Ile jest kobiet tyle opisów. Płeć piękna jako „obiekt” pełen tajemnic, sprzeczności i punktów kulminacyjnych, nie zawsze pozostaje potraktowana szablonowo. Walka ze stereotypami oczywiście ciągle trwa, ale czy bez nich nie byłoby nudno? 😉
Ciekawa synteza, a co do stereotypów – ich funkcja poznawcza zawsze trochę pomaga porządkować rzeczywistość – tak jak Twój wpis 🙂
PolubieniePolubienie
bardzo mi miło w takim razie 😉
PolubieniePolubienie